Witam cieplutko!
Dawno juz nie wystawiałam posta, 
bo w sumie w mojej pracowni  nie
powstaje nic nowego,
wszystkie moje szyjątka dobrze znacie
wszystkie moje szyjątka dobrze znacie
 i nie chciałabym Was zanudzać. 
Ale żyję, szyję
i  uśmiecham się do Was
 wraz z moimi szaraczkami, 
które skradły moje serce już dawno
i które towarzyszyły mi przez cały ostatni
miesiąc :-)
 O, skłamałabym!
Takie malusie szyłam po raz pierwszy.
I wyglądają przesłodko !!!
Pozdrawiam !!!!!!!!!!!
 














