Niepotrzebnie stresowałam się podczas pracy nad prawniczką.
Na swoich skrzydłach zaniosła ze sobą dużo uśmiechu i dobrej energii.
Otrzymałam przesympatyczne maile z podziękowaniami
i od zamawiającej Mamy, i od obdarowanej Córci.
Wierzcie mi, dla takich chwil warto szyć!
Dostałam też fotografie, na których widać, że Anioł znalazł już swoje miejsce
a nawet był na absolutorium !!!
Nie wspomniałam w poprzednim poście, że Ową Zamawiającą Mamą
jest nasza blogowa koleżanka Insomnia :-)
Dziewczyny, dziękuję Wam za cudowne chwile!!!
a tak przy okazji...
Wczoraj zadzwoniła do mnie koleżanka z prośbą, bym znalazła jej jakieś życzenia,
które mogłaby napisać na kartce i wysłać dziewczynce idącej do bierzmowania.
No to znalazłam jej wierszyk o błogosławieństwie, łasce....
Na reakcję czekałam 30 sekund:
Elżbieto, nie taki kościelny !!!!!!!!
Nie ma czegoś normalnego? ??
Nie było.
No to usiadłam i napisałam sama:
Już masz z głowy różańce, spotkania,
pora przystąpić do bierzmowania.
Kolejny sakrament to piękny ślub,
niech chłopcy padną u Twoich stóp!
Ten jej się spodobał :-)
Na zakończenie - znalezione w sieci :-)))))))
Miłego dnia !!!!
Przecież wiadomo, że nie wolno się martwić na zapas ;)
OdpowiedzUsuńRachu-ciachu i po strach....Było pewne że się spodoba...Widzę, że jesteś wszechstronnie uzdolniona...Wierszyk super....To szantażyści , taki śliczny miś...Całuski pa...
OdpowiedzUsuńTak też myślałam Poetko Ty nasza, że nie potrzebnie się martwisz! ;)
OdpowiedzUsuńPrawniczka śliczna :-)
OdpowiedzUsuńMiejsce na tych kodeksach wybrano jej świetne! I czego to się martwiłaś? :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki Poetycka Duszo:))
haha wierszyk super :)
OdpowiedzUsuńprawniczka piękna
pozdrawiam
To Ty i poetką jesteś!? wierszyk zaiste mało kościelny, ale bardzo sympatyczny :) Prawniczka oczywiście super, nie wiem czym tak się zamartwiałaś :)
OdpowiedzUsuńPrawniczkę widziałam u właścicielki, wierszyk świetny, ale to miś mnie dzisiaj rozwalił :)))
OdpowiedzUsuńpiekna prawniczka:)))))
OdpowiedzUsuńbardzo fajna prawniczka, jak zwykle martwiłaś się na zapas:-)
OdpowiedzUsuńco do misia to chyba będę miała fajny pomysł na prezent dla kumpeli;-P
Mówiłam, że pani prawniczka wyszła cudnie ;-) I ma fajne włoski ;-) Biedny misio w opałach ;P
OdpowiedzUsuńNie no, dosyć że świetnie szyjesz to jeszcze i wiersze piszesz. Brawo :)
OdpowiedzUsuńFajny wierszyk :)
OdpowiedzUsuńWiele razy Ci mówiłam,że za bardzo i niepotrzebnie się zamartwiasz!Wszystkie Twoje szyjątka są super!!!Wierszyk też:)
OdpowiedzUsuńbardzo udana Prawniczka :) Wierszyk powalił mnie na kolana, a porwany miś rozbawił niesłychanie :)
OdpowiedzUsuńPani prawnik trzeba przyznać świetnie się udała, a wierszyk rozbawił mnie na całego. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze wiersze pisze !!!!! ale zdolniacha:) pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńJak już prędzej pisałam prawniczka jest super :) A zdjęcie z sieci rozbawiło mnie strasznie :)
OdpowiedzUsuńno i po co ... ?
OdpowiedzUsuńno i na co ... ?
Wiedziałam, byłam wręcz pewna, ze ten stresik niepotrzebny !
Zdrówka kochana szkoda ! Cudna lala, no to jakby podobać się nie miała !!!
Hmm ... no ja nie wiedziałam, że koleżanka ma takie zacięcie literacki ... no proszę, proszę ! Cudny wierszyk !!! Brawo Elka !
O misiu porwanym się nie wypowiadam ... padłam na dupsko, jak żem go kikła ...Bidulek, oj bidulek !
Buziole kochana !
Zdjęcie misia rozśmieszyło mnie. W poniedziałek od rana dawka śmiechu dobrze wróży:)))
OdpowiedzUsuń