Tym razem włosy nie sztuczne, tylko naturalne, kozie,
oczywiście farbowane.
Dla lali to żadna różnica, to ja chciałam błysnąć

Nawet nie wiecie, jak wiele czasu zajęło mi stworzenie tego wykroju.
Całe miesiące, na zasadzie prób i błędów.
Wypróbowałam chyba wszystkie z neta, ale żaden mi nie podpasował.
Chciałam delikatny, proporcjonalny.
Chyba jest ok ?
Buziaki !