Takkkk.... to są CUDA! Wiem coś na ten temat, bo próbowałam uszyć zająca... Cholera mnie brała- niby proste, niby mało pracy! Namęczyłam się przeokrutnie i wyzywałam cały świat. Po wielkich męczarniach zając "wygląda". Niedoróbki schowałam pod sukienkami- na golasa wygląda okropnie! Chyba więcej się nie podejmę... Elis- Twój zajączek Jolinka zrobił wielką frajdę małej, ale z rąk nie wypuszczały go wszystkie mamy zaproszone na przyjęcie :). Uściski serdeczne.
Jest przepiękna! Zarówno ta duża jak i ta mała! Nie jestem fanką Tildy, ale Tobie wychodzą fantastycznie! Podziwiam i obserwuję dalej, jakie jeszcze cudności się pojawią! :)
I właśnie przez tą szarość będzie uniwersalna :)
OdpowiedzUsuńAle cudne. A ten czepek Elu, brak słów. Mała pewnie dała Ci w kość.Efekt taki, że szok.
OdpowiedzUsuńPiękne te gąski, a mała to istne cudeńko. Zazdroszczę takich umiejętności...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Iwona
Przepiekne, napatrzec się nie mogę,masz talent!
OdpowiedzUsuńElu ... gąski cudne :) malutka przerozkoszna :) mistrzyni świata z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńO Matko !!! Ale cudności :)
OdpowiedzUsuńGąska cudna a w tych szarościach wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńŁadne logo:) i gąski śliczniutkie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObie ślicznoty... ale niunia mnie powaliła ... przesłodka :)
OdpowiedzUsuńwow :) Twoich lal i królisi dla mnie nic nie przebije, ale gąska też przepiękna :)
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje gąsięta !!! jak uszyć takie maleństwo ? to dopiero mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Cudne te Twoje gąski,
OdpowiedzUsuńcudne, słów brak z zachwytu :-)
gaski piekne i te szare kolorki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są Twoje gąski ♥ a ta mała jest rozczulająca ♥ Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńO matko jakie śliczności:) obydwie są przepiękne:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne gąski :-) A ta malutka jest taka słodka :-)))
OdpowiedzUsuńale fajowe ;)
OdpowiedzUsuńPiękne gusie :) fajne logo :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się...
OdpowiedzUsuńŚliczne gąski ..
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńcudowna!!!
OdpowiedzUsuńPiękna szara gąska, obydwie śliczne!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńale czaderska:))))
OdpowiedzUsuńNo Kochana są fantastyczne!!! To maleństwo skradło moje serce :) Jest takie urocze ;)
OdpowiedzUsuńPrzeurocze !!! Obie , a ta mała po prostu cudo !!!!!
OdpowiedzUsuńWiesz kochana ja zupełnie nie mam pojęcia jak ty te maleństwa tworzysz....Rewelacja ....takie dopracowana...całuski pa...
OdpowiedzUsuńTakkkk.... to są CUDA!
OdpowiedzUsuńWiem coś na ten temat, bo próbowałam uszyć zająca... Cholera mnie brała- niby proste, niby mało pracy!
Namęczyłam się przeokrutnie i wyzywałam cały świat.
Po wielkich męczarniach zając "wygląda". Niedoróbki schowałam pod sukienkami- na golasa wygląda okropnie! Chyba więcej się nie podejmę...
Elis- Twój zajączek Jolinka zrobił wielką frajdę małej, ale z rąk nie wypuszczały go wszystkie mamy zaproszone na przyjęcie :).
Uściski serdeczne.
Gąska-szaraczek też cudna a Maleństwo jeszcze piękniejsze niż poprzednio.. jeśli to w ogóle możliwe... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola Sz.
Fenomenalna :) cudowna :)
OdpowiedzUsuńCudne gąseczki :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te gąski :)
OdpowiedzUsuńJest przepiękna! Zarówno ta duża jak i ta mała! Nie jestem fanką Tildy, ale Tobie wychodzą fantastycznie! Podziwiam i obserwuję dalej, jakie jeszcze cudności się pojawią! :)
OdpowiedzUsuń