Konie, dumne konie
w blasku wstającego dnia,
czułe i szalone,
czemu was uwielbiam tak?
Kilka osób pytało mnie, jak uszyłam nóżki malowanej lali.
Proszę:
Życzę wszystkim miłej niedzieli !!!
Pewnie się teraz co niektórym narażę, ale dobrze, ze jest zimno:-))))))
Mogę bez wyrzutów nie wychodzić z pracowni!
Buziam!
koniczek w morskim stylu w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńElu, będziesz zawsze moim lalkowym, niedoścignionym wzorem. Perfekcyjne lale i zwierzaki. Pięknie ubrane i wymuskane do granic doskonałości.
OdpowiedzUsuńJakie cudowny konik, cudooo !!!
OdpowiedzUsuńprześliczny konik
OdpowiedzUsuńPiękny koniczek!!!
OdpowiedzUsuńKonik bardzo urodziwy :) u mnie też zimnica :(
OdpowiedzUsuńPiękny konik i świetnie dobrałaś wszystkie ubranka. Nie wspomnę o precyzji wykonania. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKonik jest fantastyczny i jak wystrojony!
OdpowiedzUsuńŚliczny konik! A nogi lalki...to jak dla mnie wyższa szkoła jazdy ;)
OdpowiedzUsuńDla pasjonatów koni to wymarzony prezent! Lala niezwykła i jedyna w swoim rodzaju.Uściski.
OdpowiedzUsuńKonik świetny,też mam jednego tego typu w swoim szyciowym dorobku,natomiast lalka powaliła mnie totalnie na ziemię,jest cuuuuuuuuudna!!!Śmiem twierdzić,że to Twój zupełnie autorski pomysł,bo nigdzie podobnej nie spotkałam,mega szacun,pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKapitalny ten KOŃ!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ
Konik fantastyczny! Lalka równie piękna! :)
OdpowiedzUsuńO matko i córko! Jaki cudny konik, po prostu marzenie :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Konik jest genialny!!! A te nózki pamiętam: tak, podziwiałam je z zazdrością w swoim czasie :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie szyjesz ! piekne rzeczy wychodza z pod twoich rąk.
OdpowiedzUsuńA konika to chyba nad morze się wybiera? Cudne prace! :)
OdpowiedzUsuńcudowny konik i kolorki ma śliczne a lala rewelacja:-)
OdpowiedzUsuńKonik jest rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuń...nieraz poniosą, poniosą jak wiatr ....czasem bywa tak.... -nucę sobie ;)
OdpowiedzUsuńLalki z takimi stawami intrygowały mnie od dawna... cóż kiedy czasu brak :(
A tak w praktyce dużo to roboty?, bo efekt jet super.
Konik cudny z tym stateczkiem:)A lala i te jej kolanka-miodzio!!!!
OdpowiedzUsuńCUDOWNY!!
OdpowiedzUsuńKonik jak marzenie!!! :) Może powstanie jego kasztanowy brat-bliźniak? :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMarynarz słodkich wód :) Cudny !
OdpowiedzUsuńPięęęękny konik. Taki swojski. Od razu chciałoby się do niego przytulić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola Sz.
jaki koń - każdy widzi! Jest cudowny!
OdpowiedzUsuńKlimaty marynistyczne są mi bardzo bliskie i to z autopsji. Konik cudowny.
OdpowiedzUsuńOdnośnie tych nóżek. Fajnie, że są ruchome, jednak dobrze, że zakryte pantalonkami, bo widok od zawsze kojarzy mi się z laleczką mojej córki, za którą zapłaciliśmy krocie, dwadzieścia lat temu w Pewexie. Moja córka była przeszczęśliwa. Jednak ja nie mogłam patrzyć na te golenie, które w każdym momencie mogą się połamać. Właśnie dzisiaj zbierałam dużo takich w pracy i wyrzucałam do kosza na śmieci. Wiadomo zabawki się niszczą, a nóżki szybko wyrywają... się dzieciom. Brrr.
Laleczki przepiękne.
Pozdrówki