Pięknie ubrane, cudne włosy, uwielbiam szarą! a te bałwanki, super. Zapraszam również na iglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk , u mnie baletnica, pozdrawiam
I co tu napisać?!Że śliczne?Piękne?Wspaniałe? Przecież to wszystko wiadomo :-) Tylko wzdychać można... A mogłabyś zdradzić tajemnicę tych uroczych loków? Jak takie zrobić?
Cudne:)))sweterki na drutach robisz im sama czy szyjesz ze swetra?dziś uszyłam mojego anioła-baletnicę,pierwszy raz i jak to mówią pierwsze koty za płoty,ale łatwo nie było:))))pozdrawiam cieplutko:))
dziękuję za info:))no to powiem,że napracujesz się przy takiej anielicy:)ja skrzatowi robiłam sweter na drutach to zajął mi cały wieczór:)zdjęcia mojej pierwszej dodam jak będzie trochę jaśniej,bo taka szaruga u nas:))pozdrawiam cieplutko:))
Za umiejętności ciągle Cię podziwiam więc teraz zapieję z zachwytu nad Twoją cierpliwością. :-) Tyyyyyle godzin szyjesz jedną tildę a ciągle Ci się chce... Takiej cierpliwości mi brakuje. Podziwiam z głębi serca! Pozdrawiam. Ola Sz.
Piękne, brak słów. Te szare przecudowne!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na candy
Cudowne!!! Ale o tym już wiesz ;)
OdpowiedzUsuńŁooooooo matuchno przecudne :) też kocham :)
OdpowiedzUsuńno piękne są!
OdpowiedzUsuńekstra są :)
OdpowiedzUsuńJakie loczkowane śliczności!
OdpowiedzUsuńPięknie ubrane, cudne włosy, uwielbiam szarą! a te bałwanki, super. Zapraszam również na iglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk , u mnie baletnica, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie lubię tild, ale po tych zmieniam zdanie, są cudowne!
OdpowiedzUsuńI co tu napisać?!Że śliczne?Piękne?Wspaniałe? Przecież to wszystko wiadomo :-)
OdpowiedzUsuńTylko wzdychać można...
A mogłabyś zdradzić tajemnicę tych uroczych loków? Jak takie zrobić?
Elu, przepiękne. Każda jedna jest wyjątkowa. Zrób raz coś brzydkiego, bo Cię zasłodzimy, Mistrzu!
OdpowiedzUsuńTeż je kocham, ale ostatnio drutuję. Są piękne, a te loki......cudo:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJejku, jejku, ale cudne , razem i osobno ! Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne:-)
OdpowiedzUsuńALe superowe, a wlosy to juz prawdziwy odlot :)
OdpowiedzUsuńUrocze, a jakie mają piękne loki ...
OdpowiedzUsuńJa też je kocham, wprost ubóstwiam!
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńNo bo ich się nie da nie kochać : )))
OdpowiedzUsuńCudne:)))sweterki na drutach robisz im sama czy szyjesz ze swetra?dziś uszyłam mojego anioła-baletnicę,pierwszy raz i jak to mówią pierwsze koty za płoty,ale łatwo nie było:))))pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńSama, sama. Czas dziergania jednego sweterka - dokladnie 5 godzin. Jedna getra - 45 minut :-)
Usuńdziękuję za info:))no to powiem,że napracujesz się przy takiej anielicy:)ja skrzatowi robiłam sweter na drutach to zajął mi cały wieczór:)zdjęcia mojej pierwszej dodam jak będzie trochę jaśniej,bo taka szaruga u nas:))pozdrawiam cieplutko:))
UsuńPatrząc na nie, pomyślałam o zimie, śniegu, świętach .... ciepłe uczucie :)
OdpowiedzUsuńSon preciosas!!!! besos
OdpowiedzUsuńCudne anieliczki ! Sweterki i getry to już mistrzostwo - chylę czoła kochana :)
OdpowiedzUsuńojejku, jakie cuuudowne!!!
OdpowiedzUsuńcudowne...a jak robisz te włosy?
OdpowiedzUsuńPerfekcja w czystym wydaniu :) Nie sądziłam, że dziergasz sama t maciupcie sweterki!
OdpowiedzUsuńZa umiejętności ciągle Cię podziwiam więc teraz zapieję z zachwytu nad Twoją cierpliwością. :-) Tyyyyyle godzin szyjesz jedną tildę a ciągle Ci się chce... Takiej cierpliwości mi brakuje. Podziwiam z głębi serca! Pozdrawiam. Ola Sz.
OdpowiedzUsuńKochana Ty moja ... wiele nie napiszę.
OdpowiedzUsuńPozwól, że zacytuję Twoje słowa, bo czuję dosłownie to samo ...
,,Jejku, jak ja je kocham !!!!!!!!!!!!,,