piątek, 15 kwietnia 2016

Luckyjuju i Petersburg

Przed wyjazdem do Petersburga uszyłam Luckyjuju.
Na co dzień miała być sukieneczka, na spacerek sweterek... 
ale Lilunia i tak bawi się nim jak chce:-)
 





 


A teraz ...
 А я иду, шагаю по Санкт-Петербурге :-)

  Nasze tutejsze spacery trwają 4 godziny, 4 i pół ...
Nie wiem jak zareaguje na to moje ciało, 
które w Polszy prawie nie wychodzi z pracowni:-)
 





 
 Pozdrawiam :-)
 

13 komentarzy:

  1. Słodką masz tą wnusię:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny koteczek, ale wnusia i słodsza i piękniejsza :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wnusia???!!!! Wyglądacie, jak mama z córeczką!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Spacery w tak cudnym towarzystwie zaszkodzić nie mogą:) a koteczek piękny:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo pozytywnie ............po prostu ci zazdroszczę..:))))
    Całuski ślę dla wnusi:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wnusia słodka.Miłych spacerków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna wnusia, a jaka już duża :) słodziaczek :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Trafiłam na Pani bloga całkiem przypadkiem ale będę go odwiedzać bardzo często. Piękne rzeczy Pani tworzy, gratuluję i zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale Ci fajnie. Wierzę, że czas z wnusią był cudowny i nawet jakieś tam bóle będą niczym do wspomnien tego czasu :)

    a wnusia cudna cudowna

    i kotunie też :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wnusia jest śliczna, cudna i przesłodka. :-)
    Co do kotka to... mam zastrzeżenia. Czy nie mógłby mieć "ust" skierowanych do góry? Od razu miałby sympatyczniejszy "wyraz twarzy".
    Pozdrawiam. Ola Sz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetna praca. Kotka jest cudna.
    A długie spacery, to tylko na zdrowie :))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Eluchnek...Twoja wnusia to sama słodycz :)
    Cudne foty !
    A kocurek ... no cóż, jak zwykle wszystkie Twoje prace ... śliczności !
    Ściskammmmmm :)

    OdpowiedzUsuń