Dziś w nocy nie mogłam spać i czytałam Wasze blogi.
U niektórych z Was widziałam w ogródkach domki dla dzieci. Marzenie każdej dziewczynki :-)
I coś sobie przypomniałam.
Skoro świt dałam nura do starych fotografii.
Znalazłam!
10 lat temu moja córka też marzyła o takim domku.
Gotowych w sklepie nie było, na budowę z desek nikt jakoś nie wpadł, albo nie było kasy,
więc go uszyłam.
Służył mojej córce kilka lat, potem go wydałam, dobrze, że fotki zostały.
Niezbyt wyraźne, bo wyjęte z albumu i zeskanowane, ale ważne, że są.
Szkoda, że nie zrobiłam żadnych ujęć w środku, bo było bardzo przytulnie :-)
Swietny!Jak bylam mala tez o takim marzylam.
OdpowiedzUsuńWidze,ze nie tylko ja siedze do pozna w nocy:)
wow, ale jest śliczniutki :)
OdpowiedzUsuńpięknie go przyozdobiłaś ...
pozdrawiam serdecznie
No kochana, Ty naprawdę jesteś pozytywnie zakręcona, takie cudeńko! I te detale!!!! No szok! Po prostu szok.
OdpowiedzUsuńŚlicznie go uszyłaś ...masz bardzo kolorową wyobraznię:))
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dziewczyno...czas goi rany i ból serca:))
Taka mama to skarb!
OdpowiedzUsuńDomek jak z bajki!
OdpowiedzUsuńWspaniałą jesteś mamą, że takie cuda dla dzieci robisz:)
Super pomysł i frajda dla mamay i córki:)
OdpowiedzUsuń