A to było tak:
Po wystawieniu mojego alpinisty
otrzymałam maila od pewnej miłej Pani z prośbą o uszycie podobnego
-dla Jej wspinającego się męża.
Umówiłyśmy się, że ja uszyję tylko postać w spodniach, bluzie i kasku,
a Pani sama ozdobi go akcesoriami wspinaczkowymi.
Ok. Uszyłam.
Po wystawieniu mojego alpinisty
otrzymałam maila od pewnej miłej Pani z prośbą o uszycie podobnego
-dla Jej wspinającego się męża.
Umówiłyśmy się, że ja uszyję tylko postać w spodniach, bluzie i kasku,
a Pani sama ozdobi go akcesoriami wspinaczkowymi.
Ok. Uszyłam.
Właśnie miał wyruszyć w drogę, a tu szok...
Okazało się, że ten MĄŻ to nie kto inny,
jak pan Artur - jeden z najlepszych polskich himalaistów !!!!
No to jak takiego wypuścić - w samej bluzce w Himalaje???
A kurtki noszą dosyć "trudne " :-)
Znalazłam w necie jeszcze jedną ważną informację.
Że większość szczytów Pan Artur zdobywa w towarzystwie Królika Fryderyka :-)
( fotki skradzione z bloga FreeMount)
No to mój Arturek też dostał kilkucentymetrowego Króliczka Fryderyczka:
Mam nadzieję, że moje maluchy też zdobędą jakiś szczyt :-)
................................................
Coś Wam jeszcze powiem ....
W ciągu ostatnich dni byłam na kilku imprezach,
na które musiałam przywdziać kiecki.
Przeraziłam się spoglądając w lustro.
Zgubiłam talię !!!
I jak się domyślacie - nie chodzi tu o talię kart :-(
Nie mam wcięcia.
Jestem teraz równa babka!
Buziam!
W ciągu ostatnich dni byłam na kilku imprezach,
na które musiałam przywdziać kiecki.
Przeraziłam się spoglądając w lustro.
Zgubiłam talię !!!
I jak się domyślacie - nie chodzi tu o talię kart :-(
Nie mam wcięcia.
Jestem teraz równa babka!
Buziam!
Też jestem równą babką :) i to już jakiś czas :).
OdpowiedzUsuńKopia Pana Artura super! Kurtka mistrzostwo świata!
Rewelacja! Elis, jesteś niesamowita! Co Ty potrafisz uszyć, to ludzkie pojęcie przechodzi!
OdpowiedzUsuńPan Artur rewelacyjny - niech się wspina...
OdpowiedzUsuńNigdy tak o sobie nie myślałam ,ale jak już to ja jestem bardo równa babka ...:)
:) Swietny jest a ta kurtka i malenki zajaczek ! :)
OdpowiedzUsuńCUDA !
Pozdrawiam !
Pan Artur uroczy i ta kurka...podziwiam.
OdpowiedzUsuńKażdy pan Ci to powie....kochanego ciała nigdy dość :) Buziaki
Robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńNo i super ....Równe babki przystają do równych babek....Jesteś babka z takim talentem ze brak słów....))))Dzieło cudowne....Nic dodać nic ująć...Buziaki pa....
OdpowiedzUsuńwow!!! jesteś niesamowita :) no brak mi słów ... Twoje prace są nie do podrobienia ...
OdpowiedzUsuńchylę czoło dla talentu , no i co tu dużo mówić ... dla pracowitości :)
buziaczki :)
Elka, nie wiem jak inni, ale ja nie mam słów. Jesteś dla mnie mistrzynią świata. Nie sciemniam, tylko kłaniam się nisko. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTym szyciem, dbałością o szczegóły Kochana ,to ty zdobywasz szczyty.Cudo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo uśmiałam się trochę z tej równej babki, najważniejsze że podchodzisz do tego wszystkiego z humorem, a z resztą to tak jak mówią kochanego ciała nigdy za wiele......
OdpowiedzUsuńAlpinista obłędny, takiej zarąbistej kurtki to chyba sam Pan Artur nie posiada.
Pozdrawiam serdecznie.
Jesteś świetna, genialna, pomysłowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No nie mogę z tego królika - hahaha , boski jest!!!
OdpowiedzUsuńJa pierdziu....... inaczej nie mogę bomba do kwadratu !!!!!!! Jejku ty jesteś niesamowita !!! WOW..
OdpowiedzUsuńAlpinista jest obłędny!!!Ela, jesteś mistrzynią do kwadratu!!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, wyszedł fajnie, tak jak pisałaś :) A królik jaki maleńki - i Ty mnie pytasz czy chciało mi się szyć myszy ? :))) Cudowna praca !
OdpowiedzUsuńElu ... fantastyczny :) jesteś mistrzynią świata :) a że równa z Ciebie babka przekonałam sie osobiście
OdpowiedzUsuń:) buziaki równiacho :)
Widzę że lubisz takie wyzwania -podziwiam .A pan Artur wyszedł super .pa
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiałam Twoje prace... i o tym wiesz... ale tutaj to tylko pokłonić się można... czy jest coś czego nie uszyjesz? Świetne określenie " równa Babka" jakby co to zapożyczę:)
OdpowiedzUsuńKolejna cudowna lalka i tycia przytulanka (chyba tej lalki?). No i to poczucie humoru - wprawiło mnie w dobry nastrój przed południową rundką rowerową. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńHimalaista wyszedł ci świetnie ;-D Ta kurteczka, bluzka, spodnie i napisy ;-) Jestem pod ogromnym wrażeniem ;-) No i ten misiu - zajączek ;-) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie ;-)
OdpowiedzUsuńExtra himalaista :-)
OdpowiedzUsuńCóż talia niestety ma to do siebie ,że raz jest a raz jej nie ma... :-)))
Ja bym się nie przejmowała, tez tak mam... :-)
Powalająca jest Twoja dbałość o szczegóły! Piękny alipinista! Wyobrażam sobie radość pana Artura po otrzymaniu własnej kopii... :-)
OdpowiedzUsuńA brak talii... Na zimę to normalna sprawa. :-) Jak przystało na ssaków (nawet Naczelnych) musimy zebrać troszkę tłuszczyku na zimę, co by miało nas co grzać w zimowe dni. :D Byle do wiosny!
Pozdrawiam jesiennie! Ola Sz.
Himalaista jak nic,takiemu trudy niestraszne! Nawet sponsor wyprawy się sie znalazł - ORLEN - mnóstwo ciekawych szczegółów. Super praca!
OdpowiedzUsuńBuahaha! No to określenie równa babka jest super! Coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńHimalaista jest rewelacyjny!:)
OdpowiedzUsuńmistrzostwo świata jaki on cudny:-)a co do talii to na wiosnę się znajdzie:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo można jeszcze napisać?...........po prostu cudowny!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
no moa droga takie zamowienie to jest dopiero zamowienie ale takie poradzenie sobie z nim to jest mistrzostwo- jak dla mnie juz zdobylas szczyt swoja praca/pracami :)
OdpowiedzUsuńZe mnie też się robi równa babka ;) jak widzisz jest nas więcej :)))
OdpowiedzUsuńAlpinista świetny!
Elu, ja talię też zgubiłam, za to znalazłam jakieś dziwne oponki, wałeczki, niby miłe, miękkie, ale zupełnie mi nie potrzebne;)
OdpowiedzUsuńPraca jak zawsze doskonała w szczegóły, lubię to u Ciebie:)
Podziwiam Twoją dbałość o szczegóły! Zaplanowanie ich chyba dłużej trwa niż szycie:)
OdpowiedzUsuńZachwycasz swoją pasją:) Usciski dla Równej Babki:))
z talią czy też bez ... z Ciebie kochana RÓWNA I WSPANIAŁA BABKA !!!
OdpowiedzUsuńa teraz słówko, słówek klika na temat ,,Artura,, ...
Eluchnek, Ty zawsze z dbałością o najmniejsze szczegóły, szczególiki kolejną pracą na kolana nas powalasz ! Ach, moje biedne kolana !!!
Kochana toż to ... MISTRZOSTWO !!!
Jestem na bieżąco z Twoimi pracami (czuję się niezwykle wyróżniona i zaszczycona tym faktem), ale efekt końcowy zawsze mnie powala !!!
Buziam kochana ... ściskam moją RÓWNĄ babkę !
himalaista pierwsza klasa!!!!
OdpowiedzUsuńO rety - tą kurtką mnie zastrzeliłaś - Ciebie te igły kochają. Czy wiesz, czy nie - to po prostu jestes mistrzem Elu!!! ♥
OdpowiedzUsuńElu mistrzostwo świata! Podziwiam niezmiennie te detale.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)