Witam!
Miało być dzisiaj o czymś innym, ale prosicie mnie o kolejne ciekawostki z Magdy wyprawy,
więc poświęcę temu jeszcze jeden post.
Bo ta wyprawa naprawdę wiele ją nauczyła.
Miało być dzisiaj o czymś innym, ale prosicie mnie o kolejne ciekawostki z Magdy wyprawy,
więc poświęcę temu jeszcze jeden post.
Bo ta wyprawa naprawdę wiele ją nauczyła.
Nauczyła się modlić
nauczyła się pić wódkę w temperaturze - 37 stopni
bo "na sucho" nie dałoby się wytrwać w modlitwie na takim mrozie
Nauczyła się przyrządzać ich potrawy
korzystać z nowego WC-tu
Poznała najnowsze trendy w modzie
oraz wartość ich pieniądza
Przejechała tysiące kilometrów
by się przekonać, że mimo różnic w wyglądzie,
mimo różnic zwyczajowych i kulturowych
są to tacy sami ludzie.
Tak samo się śmieją
tak samo płaczą
tak samo robią głupie miny
A tak na poważnie...
Opis tej wyprawy zakończę Magdy odczuciami, które zamieściła na fejsie:
"Kiedy oglądasz wschody i zachody słońca stojąc na zamarzniętym Bajkale,
gdy pod tobą jest kilometr do dna, gdzie regularnie zapadają się auta, chcąc skrócić sobie drogę;
kiedy przewozisz przez granicę nielegalnie dziesiątki ubrań z lisa/psa/bawoła,
chcąc pomóc zarobić na chleb zaprzyjaźnionym mrówkom,
przy okazji zarabiając sobie na rajtki z wielbłąda, bez których się umiera przy -37;
śpisz w górach w jednej z jurt, do których wodę trzeba nosić kilometrami,
a każda kropla jest na wagę złota...
i wracasz. i otwierasz neta. i czytasz.
"Przetasiewicz nie może żyć bez błyszczyka Diora",
"Radwańska ceni tylko drogie marki-ma torebki wyłącznie Luisa V."
- DZICZ kontra ŻENUJĄCO-BANALNIE-PRZEWIDYWALNA Europa.
Potworne zderzenie z rzeczywistością."
pOzdórw córe-jest fantastyczna. Jesli kiedys zabłądzi do belgii moja juta czeka na nią;-)
OdpowiedzUsuńI która rzeczywistość jest prawdziwa ??
OdpowiedzUsuńEuropa przy tym jawi się jak z księżyca...
Przeczytałam każdą literkę, obejrzałam (na powiększeniu) każdą fotkę :) Wyprawa robi wrażenie!!
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji zwycięstwa w Konkursie Styczeń 2013 :-)
OdpowiedzUsuńPrzekażę nagrodę w Twoim imieniu w całości do Domu Tymianka
i dziękuję w ich imieniu.
Pozdrawiam serdecznie
Jasna 8
Twoja córka jest wielka...Zdjęcia fantastyczne, w pełni zgadzam się z tym iż niektóre wartości przyziemne znanych ludzi to po prostu fanaberie...Buziaki dla Ciebie i bohaterki temperatury -37C....
OdpowiedzUsuńGratulacje z powodu dzielnej córki i konkursu:)))
OdpowiedzUsuńPiękna relacja, tylko z jadłospisem trudno mi ( staremu koniarzowi) się pogodzić :))
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie wiem czemu ale zakręciły mi się łzy w oczach. Mi pewnie nigdy nie będzie dane przeżyć czegoś podobnego. Ale podziwiam odwagę Twojej córki i chęć poznawania świata. A ci co mają tylko torebki od... nawet nazwy nie umiem powtórzyć są bardziej nieszczęśliwi od nas a te "torebki" to tylko mydlenie oczu i szczęście na pokaz.
OdpowiedzUsuńCudownie,że twoja córa umie cieszyć się życiem i korzystać z niego;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe te opowieści :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWow. Podziwiam takich ludzi jak Twoja córa.
OdpowiedzUsuńWielkie brawa dla córki i dla wspaniałej mamy, która takie dzielne dziecię wychowała!
OdpowiedzUsuńTwoja córka jest WIELKA.
OdpowiedzUsuńTaka niesamowita wyprawa, to coś czego nigdy nie doświadczę.
Podziwiam Jej odwagę. A Jej słowa, które zacytowałaś, podsumowują tę "naszą współczesną cywilizację" i ten pęd do bycia "kimś", bardzo trafnie.
Elis wiesz co, masz niesamowicie odwazna corke. Jej zycie z pewnoscia do nudnych nie nalezy.
OdpowiedzUsuńusciski
wiesz co ...
OdpowiedzUsuń- po pierwsze: fantastycznie opisałaś i fotami otuliłaś reportaż z wyprawy Madzi ... moje GRATKI kochana !
- po drugie: wiem, że po raz,,enty,, się powtarzam - córunie masz wspaniałe i możesz być z nich naprawdę dumna !
- po trzecie: podsumowanie Madzi mowę mi odjęło ! Niezwykle trafnie podsumowała potworne zderzenie z rzeczywistością.
Eluś ... uściskaj Madzię, pozdrów i podziękuj Jej w moim imieniu za cudowną wirtualną podróż do innego świata !
Świetna relacja, obie części czytałam z wielką ciekawością. Podziwiam odwagę córki, naprawdę, zwłaszcza te temperatury...
OdpowiedzUsuńElu masz świetną córkę!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa bym tam umarła pierwszego dnia. Ale na starość usiądzie sobie w fotelu z albumem i będzie wiedziała, że dużo w życiu osiągnęła ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna wyprawa!!! Cudowne doświadczenie i spotkania :))
OdpowiedzUsuńNiesamowita wyprawa, świetna relacja i rewelacyjne, mega trafne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńo mamuniu... zazdroszczę podwójnie - córce charakteru, samozaparcia, cudnego fioła i niesamowitej odwagi, a Tobie tak cudnych córek :)
OdpowiedzUsuńCo kraj to obyczaj , fajnie opisałaś wyprawę córci ...Cho ć lubię zimę i mrozy ale nie wiem czy w takich bym wytrzymała..
OdpowiedzUsuńOh...Dziewczyna z "jajami" !!! Super wyprawa, świetne zdjęci i piękne podsumowanie. Pozdrawiam i podziwiam.
OdpowiedzUsuńPost jest Genialny!
OdpowiedzUsuńPodsumowanie rzuca na kolana... łał
Podsumowanie: PO STOKROĆ SUPER!!!!!! Uściski dla super Magdy :)))
OdpowiedzUsuńPozazdrościć samozaparcia i pędu do podrózowania!Ciekawy i wielce pouczający post.Dziękujemy!
OdpowiedzUsuńoj, ci powiem,że nie trzeba wcale daleko wyjeżdżać, żeby przeżyć taki szok- 5 lat temu przeprowadziłam się na Mazury i to czego tu doświadczyłam, bieda w jakiej żyją ludzie i z jakimi problemami , nie do opisania. Zazdroszczę wyprawy na pewno bagaż doświadczenia zdobyty i bezcenny.
OdpowiedzUsuńFantastyczny post, fantastyczne zdjęcia i FANTASTYCZNE przeżycia. Podziwiam Magdę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Agnieszka
Ciesze sie ze wlasnie tu zajrzalam z ciekawosci przeczytalam posty o wyprawach corki niesamowite i piekne podziekowania dla mamy ze ma tak wspaniala corke wszystkie zdjecia robia ogromne wrazenie :)
OdpowiedzUsuń