niedziela, 4 października 2015

Czy ktoś nie lubi czerwieni?

Witam Was cieplutko.
Wpadam z trzema tematami :-)
Po pierwsze - 
 przypominam o kończących się dziś zapisach na moje Candy.
Kto jeszcze ma  na nie ochotę - serdecznie zapraszam.

Po drugie -
czy oprócz mnie jest jeszcze ktoś, kto nie lubi czerwonego koloru?
Uwielbiam moje skrzaty, ale właśnie podczas ich szycia uświadomiłam sobie, 
że kompletnie nie leży mi ten kolor. 
Wiem, że symbolizuje Święta, wiem, że energetyczny, 
ale nie mój...
Ja nie mam w tym kolorze NICZEGO,
ani w szafie, ani w mieszkaniu :-)
Dlatego u mnie może zasiąść tylko takie towarzystwo :-)




I po trzecie -
musiałam :-)
Moja nowa WIELKA MIŁOŚĆ :-)
Moja miesięczna wnusia Lili :-)


Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłej niedzieli!




23 komentarze:

  1. Wnusia słodziutka 😊 taka do schrupania!!! A kolor...też wolę w skrzatach i Mikołajach każdy inny niż czerwony. Ale jak mam do wyboru dla klienta to zawsze pada na czerwień. Pozdrawiam. Wyściskaj malutką 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Wnusia jest cudowna, witaj w gronie Babć Elis:) Oszalejesz na jej punkcie tak jak ja, zobaczysz. Jest to jednak szaleństwo w granicach normy:) Czerwień, to też zdecydowanie nie mój kolor, ale w święta BN nawet go lubię:) Pozdrawiam, Kryska♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Wnusia piękna, jak malowana. Nie dziwię się, że straciłaś dla niej głowę.
    Skrzaty w tych brązach i beżach wyglądają bardzo fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje skrzaty są rewelacyjne. Podobają mi się od dawna. Szkoda, że nie widziałam ich jeszcze wcześniej :)
    Czerwieni kiedyś nie lubiłam we wnętrzach, a ateraz bardzo lubię. ;)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczna wnusia! Też bym dla niej straciła głowę! A skrzaty jak zawsze rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Po pierwsze - czyli zdążę się zapisać? To zaraz lecę sprawdzać czy dam radę to zrobić z tabletu!
    Pi drugie - lubię czerwony :-) Nie zawsze i nie wszędzie - wszystko zależy od nastroju, ale jako akcent lubię nawet bardzo. Choć w wystroju domu nie mam nic czerwonego ;-) A skrzaty w wersji kolorystycznej nieczerwonej są świetne - u mnie też by się zadomowiły kolorystycznie :-)
    Po trzecie - gratuluję! Cudna mała istotka! I wygląda już całkiem dojrzale :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję prześlicznej wnusi. Ja ubrań też nie mam czerwonych. Jednak dodatki czerwone w mieszkaniu są u mnie mile widziane.

    OdpowiedzUsuń
  8. Do niedawna myślałam, że czerwony jest kolorem najpiękniejszym w sposób obiektywny. Przeżyłam szok, kiedy moja koleżanka powiedziała, że nie znosi czerwonego! Nawet czerwonych kwiatów w ogrodzie! Od tego czasu próbowałam wyobrażać sobie świat bez czerwieni. No i wyszło mi, że taki świat też może być piękny i interesujący, a nawet zaczęłam lubić beże i inne stonowane, spokojne barwy i wybieram je teraz częściej niż czerwień :). A krasnale w beżach i tych bajeranckich kubraczkach są rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wnusia jest urocza! Ja też nie lubię czerwonego, ani nie noszę, ani nie kupuję ubrań nawet swoim dzieciom. Nie przeszkadza mi on jednak u innych. Lubię kolory pastelowe, całą paletę brązu, zielni... Twoje skrzaty są bajeczne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest cudna....Skrzaty w moich ulubionych kolorach są cudne.....Buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  11. Co tam skrzaty wnusia wymiata- jest taka śliczna, niewinna. mały prawdziwy cud :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wnusia słodziutka i jakie ma piękne duże oczka:)
    Jeżeli chodzi o czerwony kolor to ja preferuję go w dekoracjach świątecznych, a tak poza tym faktycznie prawie go nie stosuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wnusia prawdziwa mała królewna!
    Czerwony od czasu do czasu, tu i ówdzie lubię, ale Twoje skrzaty bez czerwonego też wyglądają cudnie.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Powtórzę za wszystkimi Lili przesłodka. Pewnie macie"bzika" na jej punkcie jak większość dziadków. Skrzaty w nowych kolorkach są równie ładne choć ja kolor czerwony bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi sie skrzaty podobaja w obu kolorach :) Cudne sa i juz!!!
    A malutka jest przeslodka!!!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna Królewna ,a jaka już ciekawa świata,a skrzaty mnie urzekły.

    OdpowiedzUsuń
  17. Urocza wnusia , a skrzaty w obu wersjach bardzo ładne chociaż mnie bardziej podobają się czerwone :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam patrzeć na Twoje skrzaciki. "Pachną" cynamonem i świętami. Wnusia urocza. Niech się dobrze chowa na pociechę rodzicom i dziadkom. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Masz piękna wnusię i pięknie ma na imię! Domyslam się, że to będzie najhojniej obdarowana wnusia, zapewne w swojej kolecji będzie miała i anioły i skrzydła i przepiekne skrzaty!

    Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na kolejne zdjęcia Twojego Małego Skarbu :)

    p.s. zgadzam się z Toba skrzaty są rewelacyjne!

    OdpowiedzUsuń
  20. Wnusia wygląda jak cukiereczek :) słodziak mały :)
    Piękne te skrzaciki i wcale nie muszą być czerwone aby roztaczały wokół swój urok:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czy można zamówić takiego skrzata? Ile kosztuje i jaka jest ich wysokość?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prosze napisac maila - adres na pasku bocznym, lub przez fejsa https://www.facebook.com/Elis-1538831846341902/timeline/

      Usuń
  22. Gratuluję Babuniu :) wnunia jest urocza ... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń